[Dragon]

Da się? Za ile?

[Flame]

Właśnie nie wiem. Może znajdziesz o tym jakieś informacje?

[Dragon]

Nie sądzę, żeby w ogóle seris fora.pl dawał taką możliwość, ale poszukam.

[Flame]

Załóz nowy temat i przedstaw w nim swoje odkrycia

[Barton]

Ciekawe co z Damiana za odkrywca, ja na zrzutkę teraz akurat móglbym, ale nie zawsze podchodze do tego tak chętnie, co nie świadczy o moim skąpstwie.

[Flame]

Obiecał, obiecał i zapomniał.

Też bym się dorzucił. Ale póki nie otrzymamy raportu od Damiana, to nie ma co o tym myśleć. Nie ma też co myśleć o łasce naszego kolegi

[Dragon]

Jesteście skazani na moją łaskę, nie szukałem, zapomniałem, ale wydaje mi się, że darkwarez się przeniósł z fora.pl. Wydaje mi się

[Flame]

To rusz swe zacne pięć palców i poszukaj.

Edytka mówi, żebyś jednak się nie kwapił. Nie ma co kusić losu. Wracaj więc do zajmowania się arcyważnymi sprawami wokól własnej rzyci

[Dragon]

Ok.
Ok.

[Flame]

Aha, jeszcze jedno: nie pisz na forum. Wiadomości o długości 6 znaków są tyleż śmieszne, co żałosne. Daruj więc sobie.

[Barton]

Jaki tu się nagle rygor zrobil...

[Flame]

Generalnie ostatnio niezbyt przyjemnie jest.

[Barton]

Ale co zrobić, chyba przez to małe nasze zaangażowanie w to.

[Flame]

Zostawiam to do przemyślenia Ja uważam, że jest tak z pewnego zasadniczego powodu. Ale go nie podam.

[Barton]

To jak mamy wyjaśnić to niezgranie, skoro nie podasz czynnika, który według ciebie sprawił tą sytuację. Ale nie trudno się domyśleć, co na to wpłyneło.

[Flame]

Zostawmy więc ten temat, czynnika długo już wśród nas nie ma

[Barton]

No trochę szkoda, ale nie można do tego podchodzić tak sceptycznie, pewnie wkrótce coś się zmieni.

[Flame]

Co masz na myśli?

[Barton]

To, że mam dobre przeczucie, o tym, iż może coś się ruszyć, jeśli dojdziemy do porozumienia z "brakującym elementem". Tylko podstawowa rzecz, jak go zachęcić do powrotu, z drugiej strony nikt przecież nie jest niezastąpiony, nawet najlepsi...

[Flame]

Naprawdę nie mam ochoty czytać wiadomości Damiana, a nie zależy mi na aktywności forum w dawnym wydaniu. On nie potrafił przejrzeć na oczy i dopóki sam nie zacznie zastanawiać się nad samym sobą, to nic z tego nie będzie.